Problemy dnia codziennego dotykają każdego z nas. Mniejsze i większe bolączki potrafią nieźle namącić i często sprawiają, że normalne funkcjonowanie wydaje się bardzo trudne. Każdy z nas radzi sobie z przeciwnościami losu w różny sposób. Jednym wychodzi to lepiej, innym niestety nieco gorzej. Decyduje o tym w dużej mierze nasza konstrukcja psychofizyczna. Od niej przede wszystkim zależy, na ile mocni jesteśmy w mierzeniu się z trudnościami. Jeśli napotykamy trudności w radzeniu sobie z problemami, w dłuższej perspektywie czasowej konsekwencje mogą okazać się dla nas bardzo poważne. Przedłużający się stres może prowadzić do depresji, stanów lękowych, obniżonego nastroju, a nawet, w ekstremalnych przypadkach, do samobójstwa. Jak wygląda sytuacja w naszym kraju? Jak przedstawia się statystyka samobójstw w Polsce?
Samobójstwo – wyjście ostateczne?
Samobójstwo to wciąż temat tabu w wielu sferach. Traktuje się je niezwykle wstydliwie, a czasem w ogóle w sposób marginalny. Tymczasem choroby ducha dotykają nas w równym stopniu, jak to ma miejsce w przypadku schorzeń ciała. Niestety, zaniedbane i nieleczone dolegliwości umysłu mogą mieć opłakane skutki.
Współczesne społeczeństwa coraz częściej cierpią na choroby cywilizacyjne. Jedną z nich jest z pewnością depresja. Wbrew obiegowej, bardzo krzywdzącej, opinii jest to bardzo realne schorzenie. Dotyka ludzi bez względu na wiek, płeć, wykształcenie czy status społeczny. Konsekwencją ignorowanych lub nieodpowiednio leczonych stanów lękowych, napadów paniki czy innych niepożądanych objawów związanych z naszą psychiką, może być nawet ekstremalny skutek, czyli samobójstwo!
Problemy są integralną częścią naszego życia. Szczególnie gdy jesteśmy już dorośli, napotykamy różnego rodzaju przeciwności, które mogą poważnie zakłócić nasze codzienne funkcjonowanie. Zwykle, kiedy nasz dobrostan psychofizyczny jest na odpowiednim poziomie, w miarę łatwo radzimy sobie z przeciwnościami różnego typu. Każdy z nas ma także różne sposoby na pokonywanie przeszkód. Większość kłopotów ma charakter przejściowy i dzięki temu raczej płynnie przechodzimy od jednego etapu życia do następnego. Niestety, kiedy nasza kondycja psychiczna jest w jakikolwiek sposób zakłócona, cierpimy na różnego rodzaju dolegliwości mentalne. Ich lista jest naprawdę długa, jednak najgorsze jest to, że czasem dochodzi do najgorszego. Ludzie, którzy nie potrafią sprostać codzienności, czasem targają się na swoje życie.
Statystyka samobójstw w Polsce – problemy dezintegracji, czyli dlaczego ludzie odbierają sobie życie?
Przyczyn popełnienia samobójstwa może być bardzo wiele. Nie sposób wymienić wszystkich, ponieważ powody najczęściej są bardzo indywidualne i wynikają bezpośrednio z charakteru i konstrukcji psychofizycznej danego człowieka. Targnięcie się na swoje życie jest zawsze ostateczną próbą „poradzenia sobie” ze swoją złą sytuacją życiową, problemami różnej natury czy w końcu z wewnętrznymi rozterkami, które w pojęciu takiej osoby wydają się nierozwiązywalne.
Stan, w którym znajduje się osoba pragnąca skończyć swoje życie, jest niezwykle trudny do opisania i praktycznie niezrozumiały dla osoby stabilnej i zdrowej emocjonalnie. Aby prawidłowo diagnozować i leczyć osoby cierpiące mentalnie, wymaga się od specjalistów pogłębianej nieustannie wiedzy, doświadczenia oraz sporej dawki empatii, która stanowi często punkt wyjścia do opracowania odpowiedniej terapii. Dlatego tak ważne jest kształcenie się kadry terapeutycznej, która później będzie mogła nieść pomoc potrzebującym.
Od lat psychoterapeuci i lekarze psychiatrzy zmagają się z problemami natury psychicznej swoich pacjentów. Oprócz diagnozowania coraz to nowych chorób i nowych objawów dezintegracji psychicznej muszą radzić sobie również z rosnącą liczbą prób samobójczych w społeczeństwach na całym świecie.
Statystyka samobójstw w Polsce – co mówią liczby?
Statystyki prób samobójczych rosną z każdym rokiem. Wzrosty są bardzo niepokojące, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, że obecnie ofiar ataków na własne życie jest więcej niż tych, które zginęły w wyniku wypadków komunikacyjnych. Oczywiście należy przy tym mieć świadomość, że stosunki te wypadają w ten sposób również dlatego, że samych wypadków komunikacyjnych jest mniej. Spada również liczba ofiar śmiertelnych, które pojawiają się w wyniku tych zdarzeń. Mimo tego jednak statystyki pokazują wyraźnie, że ilość samobójstw sukcesywnie się zwiększa.
Zgodnie z zebranymi informacjami, tylko w roku 2020 doszło do 5 165 udanych prób samobójczych. W wypadkach drogowych śmierć poniosło zaś „jedynie” 2 491 osób. Znamienne jest również to, że w tej liczbie zdecydowaną większość stanowią mężczyźni (4 386), a kobiety to niecały tysiąc (778). Warto także zwrócić uwagę, że w ostatnich latach, choć krzywa podejmowanych prób samobójczych rośnie, spada ilość tych zakończonych śmiercią.
Dane na temat samobójstw zbierane są przede wszystkim przez policję. Z biegiem lat usprawniono jednak sposób porządkowania faktycznych liczb, aby otrzymane informacje były w pełni miarodajne i rzetelne. Dodatkowo, po każdym zdarzeniu, które określono jako próbę samobójczą, wstrzymuje się je przed uwzględnieniem go w całkowitej liczbie. Dzieje się to do czasu wyjaśnienia okoliczności zajścia. Pozwala to na uzyskanie w miarę możliwości najpełniejszych i dokładnych ilości.
Polska a inne kraje Europy
Szacuje się, że Polska znajduje się w pierwszej połowie krajów europejskich, pod względem liczby podejmowanych prób samobójczych. To niestety niechlubny wynik, który może się jeszcze zmienić, ponieważ całościowa liczba samobójstw w Polsce systematycznie rośnie.
Aby te przerażające liczby zaczęły spadać, należy zwrócić baczniejszą uwagę na profilaktykę i diagnostykę myśli samobójczych oraz różnego rodzaju stanów lękowych u pacjentów, które mogą prowadzić do ekstremalnych działań. W tym celu potrzebna jest wykwalifikowana kadra psychoterapeutów, którzy podejmą się tego ważnego zadania. W szkole Vis Salutis prowadzimy kursy oraz szkolenia, które przygotowują do wykonywania zawodu terapeuty. Dysponujemy odpowiednią wiedzą oraz zapleczem technicznym. Co więcej, wyróżnia nas atest Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.